Wielu się wydawało że to Skarb Państwa sprzedawał,

a to Eureko sprzedawało…

 

W mediach wmawiano i nie tylko w mediach, ale także w formie pół oficjalnych przecieków, o gigantycznym zainteresowaniu ofertą, miały być wysokie redukcje zapisów – sugerowano, że lepiej zapisać się wcześniej bo te osoby będą preferowane w liczbie objętych akcji w przypadku redukcji.

I jak to się ma to do rzeczywistości? Pomimo niechlubnej nagonki mediów tzw. „odłożony popyt” z redukcji zleceń już wyparował…

Media i inni dokonali mega manipulacji, wielu ludzi zapisujących się na akcje było przekonanych, że to prywatyzacja. A kupowali akcje od Eureko. To Eureko i spółka Kappa (w której Eureko ma większość akcji) sprzedaje prawie 25% PZU, natomiast Skarb Państwa tylko 5%. Wystarczy zobaczyć reklamy w prasie co pokazywały. Zamiast Eureko był Skarb Państwa i orzełek.

 


Gazeta Wyborcza 28.04.2010


Uploaded with ImageShack.us  



na stronach PZU:

 

 

                                                         Uploaded with ImageShack.us

 

  

 

Kto wykorzystał autorytet polskiego państwa by Eureko mogło sprzedać akcje publiczności?

 

Minister namawiał młodzież by przekonywała swoich dziadków do kupna akcji PZU, podawał równocześnie informacje o jakoby olbrzymim zainteresowaniu ofertą, ba nawet wspominał jaka będzie skala redukcji wśród inwestorów instytucjonalnych – czy KNF słyszała te wypowiedzi pana Grada? 

Media chyba nie kłamią w tym przypadku :)

 

Przede wszystkim zaś dlaczego inwestorzy mieli jeden dzień na zapoznanie się z prospektem emisyjnym? Polski nadzór dał zaproszenie do gry w „trzy karty”, a towarzysze z Eureko we współpracy z Gradem i jego ekipą wykorzystali przyzwolenie.